niedziela, 18 marca 2018

Kerstin Gier "Czerwień rubinu"




   We wpisie poprzednim wspomniałam o tym, iż tzw.
,,Trylogia Czasu", według autorki miała trafić z założenia głównie do czytelników w wieku nastoletnim. Na tą wspaniałą trylogię trafiłam zupełnie przez przypadek, dzięki jednej z dziewczyn prowadzących instagrama książkowego. Muszę szczerze przyznać, że pierwsze co mnie urzekło w tych książkach to nie opis, a okładki. 
   Przechodząc jednak do tematu... Chcę wam dzisiaj przedstawić tom pierwszy Trylogii Czasu pt. ,,Czerwień Rubinu" Kerstin Gier. Gatunek literacki: fikcja, literatura młodzieżowa.
   Główną bohaterką jest 16 letnia Gwendolyn, która żyje w dość niecodziennej rodzinie. Do tej pory żyła w przekonaniu, że to jej kuzynka posiada gen podróży w czasie. Jednak w tak specjalny dzień jakim są urodziny, zupełnie przypadkowo odkrywa, iż to ona, a nie jej kuzynka posiada dar podróży w czasie.
 Czy Gwendolyn podoła odpowiedzialności jaka na niej ciąży?
   Powieść "Czerwień Rubinu" Kerstin Gier, pomimo pierwotnego przeznaczenia dla nieco młodszych czytelników, urzekła mnie od początku do końca. Utwór jest napisany stylem uniwersalnym, dzięki czemu śmiało mogę polecić całą trylogię młodszym, ale i nieco starszym czytelnikom. Jedynym minusem, o ile można tak to nazwać, jest to, że to ta książka, którą chłonie się w tempie ekspresowym, wręcz zabójczym. Ja osobiście po przeczytaniu 1 oraz 2 tomu, nie mogę doczekać się zakupu części 3. Jednak co zrobię, gdy skończę ostatni tom? Na tą chwilę bez bicia przyznam, że będzie mi ciężko znaleźć książkę, która dorówna Trylogii Czasu.

   Moja ocena: 11/10 (poza skalą zdecydowanie)

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz